wtorek, 4 października 2011

Paśnik - Żerniki Wrocławskie

Od dłuższego czasu, kiedy udaję się z rana do pracy, staram się omijać korki. Z mojej przepięknej miejscowości, można to zrobić tylko jadąc przez Iwiny lub Smardzów (k. Wrocławia). Któregoś przepięknego ranka (nie wiem jakim cudem pomyślałem, że będzie szybciej) pojechałem przez Smardzów. Tuż za przejazdem kolejowym - remont drogi. Ruch wahadłowy, i swoje odstać musisz!

Jednak był w tym jakiś niepisany plan, bo dzięki temu zwróciłem uwagę na nowo powstałą knajpę o przychylnej nazwie dla miłośników jedzenia - Paśnik.

Obok niej, napis: "Wkrótce otwarcie" - no cóż... i tak zaczęło się polowanie :-)

Wracając z pracy, moim oczom ukazał się napis. Dawał mi on wyraźne znaki, że zaprasza do środka :-) (Już otwarte).


W środku przestrzennie, stylowo, jak w karczmie. To co upolowane, powieszone na ścianach :-)


Jak to bywa na pierwszy raz, chce się spróbować wszystkiego, ale wybór padł na:

  • krem szpinakowy z grillowanym kurczakiem
  • żurek staropolski z jajem
  • medaliony wieprzowe na grzankach w sosie gorgonzola
  • pstrąg (łowiony na miejscu) smażony w oleju
  • medaliony wołowe opasane boczkiem w sosie gorgonzola podane na warzywach z frytkami
do tego standardowo kawa, woda gazowana z lodem.

Napoje zostały podane natychmiastowo, zupy chwilkę później. Na starter także nie trzeba było czekać długo. Ku mojemu zaskoczeniu, po zupie i starterze już byłem najedzony, a gdzie miejsce na danie główne?? No nic... w końcu PAŚNIK!

Dostaliśmy chwile wytchnienia, po czym zostało podane danie główne.. Duże... :-) wyrok zapadł...
wiedziałem, że nie ogarnę :-)

Jestem miłośnikiem dobrego mięsa, zwłaszcza w sosach serowych. Medaliony i z przystawki i z dania głównego po prostu pycha! Pstrąg, bardzo dobry, świeży.. Na zakończenie dnia tego tylko brakowało :-)

Poprosiliśmy o rachunek...

dostaliśmy...


Szarlotka z lodami i bitą śmietaną, przełożona rurką z czarnej czekolady.. mhmm :-)) W ramach pierwszych dni otwarcia restauracji, byliśmy tymi szczęśliwcami, którzy mogli tego spróbować za darmo ;-)

Niestety przed zrobieniem zdjęcia (choć najedzony na max), musiałem kawałek ugryźć aby zaspokoić ciekawość :-)

Miła obsługa, fajny klimat, duża przestrzeń, schludnie, czysto, miło.

Kilka braków - terminal kart, brak alkoholu - ale to jak wiadomo, na dniach będzie :-)

www.pasnik.com.pl - tutaj znajdziecie informacje gdzie konkretnie znajduje się restauracja. Ja powiem tyle, trasa Wrocław przez Jagodno na Strzelin na wys. Żernik Wrocławskich.

Pozdrawiam Właścicieli - tak trzymać!