Wracałem dzisiaj z Bielan Wrocławskich przez ołtaszyn i natknąłem sie na szyld nowego sushi baru o nazwie Koi. Ze wzgledu na to, iż przepadam za sushi wraz z moją współlokatorką :), postanowiliśmy sprawdzić nową lokalizacje...
Bar znajduje się przy ulicy Zwycięskiej, przy bramie 14d. Jak z miejscem parkingowym...? Coż jest tak jak na całym ołtaszynie :-) wywalczysz, masz!
Miejsce zdobyte, azymut Koi.
Na wejściu przywitały nas pustki, poza mistrzem kuchni, kelnerką oraz panem, który chyba ogarniał marketing baru :-)
Zasiedliśmy do stolika (przy każdym znajdowały się karty), po czym po krótkiej chwili pojawiła się pani kelnerka z zapytaniem czy pomóc lub doradzić w wyborze.. My z szyderczym uśmiechem na twarzy, oznajmiliśmy, iż te azjatyckie nazwy już są nam dobrze znane :-)
Wybór padł na zestaw zwany numer 3 (futomaki filadelfia, futomaki z krewetką w tempurze i futomaki z tuńczykiem w sosie teryjaki), oraz uramaki z tuńczykiem.
Szybciutko dostaliśmy napoje (herbata + woda), po czym chwile później nasze zamówienie (nic dziwnego, nikogo poza nami tam nie było :))
Pierwszy kęs... i...
zaskoczenie! wszystko bardzo świeże, ryba bardzo smaczna, i sos teryjaki.. poezja. Wszystko z deski szybko zniknęło..
Czas na sprawdzenie łazienki... i znowu miłe zaskoczenie, otóż znalazł się nawet i pokój matki z dzieckiem, toaleta brand new, wszystko czyste i wręcz sterylne.
Czas na rachunek:
Pierwszy zestaw 70zł, drugi 20zl, herbata i woda, łącznie 104zl. Jak na sushi bar, nie jest źle! A nawet całkiem konkurencyjnie..
Braki:
- mokra ściereczka
- menu na wynos
- brak możliwości płatności kartą
- strona internetowa??
No ale nie puściliśmy tego w zapomnienie i padło pytanie do obsługi co z w/w rzeczami. Otóż, sushi bar Koi, został otwarty dopiero wczoraj :-) Zostaliśmy zapewnieni, iż wszystkie braki zostaną uzupełnione na dniach..
Pierwsze wrażenie - bardzo dobre, jedzenie super, klimat bardzo miły.
Niebawem kolejny raz odwiedzimy tą restaurację i mamy nadzieje, że się nie zawiedziemy :-)
Polecam!
DZIS TAM ZAWITALEM ZE SWOJA MAŁZONKA ,PROBOWALISMY 6 DAN ROZNYCH I JESTESMY BARDZO MILE ZASKOCZENI ,WSZYSTKO SWIEZE SMACZNE... NAPRAWDE SERDECZNIE POLECAM KAZDEMU MILOSNIKOWI SUSHI;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze smakowalo. Ja osobiscie jestem stalym bywalcem od wrzesnia zeszlego roku :-)
OdpowiedzUsuń