poniedziałek, 11 lipca 2011

Da Andrea

Jakiś czas temu postanowiłem wybrać się do restauracji Da Andrea we Wrocławiu. Z opisu, zdjęć i kilku zasłyszanych opinii wydawała się być włoskim kawałkiem na polskiej ziemi.

Ku mojemu rozczarowaniu, przeglądając menu okazało się że startery są droższe od dań głównych?! No nic... Pominąłem startery i przystąpiłem do wyboru i zamawiania dania głównego. Bite 45 minut oczekiwania na makaron który gotuje się około 13 minut, z przygotowaniem potrawy max 20.

Obsługa obojętna, menu cenowo nieprzystępne. Jedyny plus, to brak tłoku, ale chyba przez wzgląd na ceny.

Danie, bez rewelacji (był to jakiś makaron), nie zapamiętałem co konkretnie, bo jak widać nie było tego warte.

Osobiście nie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz